Metoda z zasadami.
Nie, pilates nie jest alternatywną nazwą do określenia treningu na brzuch, uda i pośladki. Pilates nie jest przeznaczony tylko dla osób starszych – a już w ogóle nie jest domeną kobiet. Nie jest rodzajem fizjoterapii. Pilates nie jest ani żenujący, ani łatwy, ani też nowym gorącym trendem. Przede wszystkim jednak: pilates to nie joga.
Czym jest zatem pilates ?
To trening , który niejako mimochodem świetnie kształtuje sylwetkę, wzmacnia kontury, zapewnia płaski brzuch i niesamowitą charyzmę. Trening odbywa się w małych grupach, przy czym jednak same ćwiczenia są bardziej środkiem do osiągnięcia celu. Zasadniczo chodzi o utrzymanie w ruchu głębokich partii mięśni brzucha i dna miednicy – tzw. powerhouse – w różnych pozycjach oddziaływania siły grawitacyjnej.
Już w latach dwudziestych poprzedniego wieku pochodzący z Nadrenii Joseph Pilates opracował w USA jedyny w swoim rodzaju system ćwiczeń fizycznych. W centrum jego koncepcji znajduje się kręgosłup jako element nośny ciała, umożliwiający jakikolwiek ruch. ,,Wyprzedzam swoją epokę o 50 lat ” – powiedział kiedyś Pilates zapytany o przyszłość swojej metodologii. Jak się okazało miał rację. Dzisiaj na całym świecie miliony ludzi ćwiczy według jego zasad.
Przyglądając się z boku trening Pilates przypomina gimnastykę szkolną, koncepcję gimnastyki z lat 90-tych lub też jogę. Nic błędniejszego – cecha wyróżniającą trening metodą Pilatesu jest jego systematyczna podstawa, na którą składają się zasada koncentracji, kontroli, wyśrodkowania, precyzji oraz płynności.
Zapraszam na praktyczne zajęcia metoda pilates, które niosą ze sobą ogromny potencjał :)
